Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vampire
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
|
Wysłany: Czw 10:05, 08 Cze 2006 Temat postu: Gravy train |
|
|
Gravy train to jeden z moich ulubionych zespołów tamtych lat. Powstał on w roku 1970 i wydał 2 płyty w wytwórni Vertigo: "Gravy train" i "Ballad of a peaceful man", później przeszli do innej, ale pozostałe płyty nie są niestety mi znane więc nie będę rozpisywał się o nich. Muzyka przypomina wczesne Jethro tull, głównie za sprawą dużej ilości tego jakże pięknego charczącego dzwięku fletu (się trzeba nadmuchać żeby tak grać!! ).
Płyta pierwsza - Gravy train to jeśli ktoś chciałby ją zaklasyfikować do dzisiejszych szufladek hard rock wchodzący do progresji i psychodeli (jak zresztą większość ówczesnych zespołów). Hard ze względ na abrdzo specyficzny wokal Normana Barreta, a prog no to flety nie?
Może zatrzymam sie zresztą przy wokaliście i stylu śpiewania. Jak już zdążyłem powiedzieć glos jest intrygujacy i oryginalny. Dlatego nie można przejsć obok niego obojętnie - mnie osobiście przypadł on do gustu bardzo, ale znam osoby które zniechęciły się do GT właśnie przez niego.
Płyta druga - "Ballad of a Peaceful man". Dla wielu to ich najlepsze dzieło - znacznie bardziej spokojna (tytuł zobowiązuje) płyta. Piękne pratie fletu, już mniej charczącego bardziej spokojnego, i ten lejący się niczym strumień gorącego żelaza głos przydaje tej płycie niesamowitej magii. NIe mogę powiedzieć nic wiecej bo płyta ta ma dla mnie wielki sentyment.
Nie słuchajcie pięknych płyt jak wracacie z ukochanego miejsca!!!
Poniżej okładki obu albumów wraz z opisami utworów - mp3 wrzucę później.
Gravy train
1. The New One 5:14
2. Dedication To Sid 7:25
3. Coast Road 6:50
4. Enterprise 6:23
5. Think Of Life 5:10
6. Earl Of Pocket Nook 15:58
Ballad of a peaceful man
1. Alone In Georgia 4:33
2. (A Ballad Of) A Peaceful Man 7:09
3. Jule's Delight 6:58
4. Messenger 5:58
5. Can Anybody Hear Me 2:59
6. Old Tin Box 4:47
7. Won't Talk About It 3:08
8. Home Again 3:31
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Indi
wersja z bonusami
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: no-man's land
|
Wysłany: Czw 12:10, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
osobiście bardziej podoba mi się "Ballad of a Peaceful Man", głównie ze względu na flet (nie ukrywam, mój ulubiony instrument), muzyka jest dość prosta, przyjemna, trochę sentymentalna (a przynajmniej taki jest utwór pierwszy, ten najbardziej zapadł mi w pamięć, nawet go sobie teraz nucę), w sam raz na długie wieczory przy kominku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
osmundi
Anioł
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niebo
|
Wysłany: Czw 23:58, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię oba albumy. Podobnie jak Vampire do drugiej płyty mam wielki sentyment. Już na zawsze będzie mi się ona kojarzyła z pewną bardzo udaną wyprawą w góry. Cholera, chyba jesteśmy za bardzo sentymentalni
Z tego co wiem to dwa następne albumy to:
Second Birth
Staircase to the Day
Żadnego z nich nie słyszałem, ale podobno są o wiele słabsze od pierwszych dwóch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|