Forum  o muzyce rockowej wszelkiego rodzaju Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Mundialeiro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum o muzyce rockowej wszelkiego rodzaju Strona Główna :: Przy piwie (czyli Hyde park)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slayer
wersja z bonusami



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Śro 10:59, 14 Cze 2006    Temat postu:

powtórzyć Grunwald! powtórzyć Grunwald! Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sok pomidorowy
winyl



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 8:18, 15 Cze 2006    Temat postu:

eh ... wiedzialam ze tak bedzie ale boruc(!!) jelen i smolarek super ale przy takim badziewnym trenerze.... ale co to byla za noc z rozpaczy wrocilm dopiero teraz do domu ... nie wspomne o mojej glowie bo ona chyba gdzies zostala podrodze ... polacy nie moga tak robic bo ja mam slabe nerwy i potem to sie zle konczy... dobrze ze sie w bojke nie wdalam (a czuje sie jakbym prala sie z jakimis kibolami) nie no ale dzisiaj zaloba .... i kac .....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~
kaseta



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Stąd

PostWysłany: Czw 11:18, 15 Cze 2006    Temat postu:

Nasi byli słabsi technicznie (stała niemożność rozegrania akcji podaniami czy przejęcia piłki wybitej przez bramkarza), ale nadrabiali szybkością i zdecydowaniem. Decyzje Janasa rozumiem, tyle że szyki pokrzyżowała mu kartka Sobolewskiego - prawdopodobnie chciał (Janas) zachować zawodników na ostatnich 10 minut. Ci na boisku mieli wystarczająco adrenaliny by grać do końca, mógł więc liczyć na ich wytrwałość do 80. minuty, by wówczas zapodać trzema niezmęczonymi zawodnikami i zaskoczyć Niemców. I w sumie w jakiś sposób to zrealizował, tyle że zamiast wystawić zawodników ofensywnych, musiał teraz wszystkich wycofywać. Zmiana na Brożka w 90. minucie też była dobra, bo miała na moment zatrzymać grę tuż przed końcem, irytując Niemców i wybijając ich z narzuconego tempa. Janas podszedł do tego psychologicznie [tja Cool], a należy się raczejwkurzać (baardzo wkurzać) na 3 (słownie: trzech) obrońców polskich, którzy to niby kryli Odonkora, a w rzeczywistości jedynie odprowadzili do linii, gdzie on podał do krytego przez minimum jedną osobę za mało Neuville'a. Nie ma zatem co się wkurzać na brak zmian, bo do pierwszej z nich, nawet pomimo wcześniejszej kartki, zawodnicy polscy nie wyglądali nawet na zbitych z tropu. Grali jak zwykle, ale nie grali też gorzej. I Janas najwyraźniej to wiedział, stąd pozwolił sobie na czekanie. A to w końcu Polacy stracili bramkę... cóż, naprawdę nie zawsze wszystko zależy od trenera. Dajcie reprezentacji Brazylii słabego (baaardzo słabego) trenera, a Ronaldinho i tak będzie czarował, dajcie najlepszego trenera Polakom, a ci zawsze będą wolniejsi od Odonkora. Zawodnicy na codzień ćwiczą w klubach, trener reprezentacji może najwyżej kazać im kopać w tym czy innym kierunku - nie zmieni to ich predyspozycji i woli walki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vampire
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: KRK

PostWysłany: Czw 12:23, 15 Cze 2006    Temat postu:

~ moja droga po pierwsze sie z Tobą nie zgadzam co do decyzji Janasa, jak można Niemców zmęczyć skoro to oni grają piłką a my musimy za nimi biegać - po prostu zmiany należało dokonać już w 65 minucie. Nikt nie umiał utrzymać piłki.

Po drugie możecie się śmiać ale ja widziałem że tak będzie. Począwszy od przegranego meczu z Danią (4:1 czy 5:1) Ja widziałem że Janas który był dobrym trenerem w Legii po prostu nie nadaje sie na selkcjonera Polski. Zero pomysłu, Trzymanie na siłę Lewandowskiego, a wyjście z grupy możemy zawdzięczać Bożej opatrzności i Frankowi, przecież to była najsłabsza grupa europejska.

Po trzecie nie użwyaj słów które mają w sobie człon k*u*r****wa czy ch***uj dobrze? proszę zmień ja też się zdenerwowałem ale po co rzucać takim czymś na forum?

Po czwarte z elekcjonerem i jego rolą patrz na przykłąd Grecji - kto wierzył że zdobędzie ona mistrza Europy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~
kaseta



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Stąd

PostWysłany: Czw 16:58, 15 Cze 2006    Temat postu:

Vampire napisał:
~ moja droga po pierwsze sie z Tobą nie zgadzam co do decyzji Janasa, jak można Niemców zmęczyć skoro to oni grają piłką a my musimy za nimi biegać - po prostu zmiany należało dokonać już w 65 minucie. Nikt nie umiał utrzymać piłki.


A czy gdziekolwiek była mowa o "męczeniu Niemców"? Zaś Polacy zmęczenia nie odczuwali, bo lecieli na pełnej adrenalinie - niezmienieni zawodnicy grali żwawo do końca meczu. Janas chciał ze zmianami poczekać do 75-80 minuty, by dać czadu w końcówce - reszta zawodników, jak widać, dotrwała. Poza tym nie rozumiem dlaczego po przegranej jedzie się teraz po Janasie. O meczu zadecydowała jedna bramka strzelona w 91. minucie już po wszystkich zmianach - a że nastąpiły późno, to tym bardziej nowi zawodnicy byli nad wyraz wypoczęci. Gdzie tu w takim razie wina Janasa ja pytam do jasnej cholery?! Zmienienie jednego zawodnika nie "wypoczywa" magicznie pozostałych - gola straciła ta sama drużyna która by była na boisku gdyby zmiany nastąpiły wcześniej. Ta sama, a nawet bardziej wypoczęta.

Cytat:
Po trzecie nie użwyaj słów które mają w sobie człon k*u*r****wa czy ch***uj dobrze? proszę zmień ja też się zdenerwowałem ale po co rzucać takim czymś na forum?


Gdyby to wynikało ze zdenerwowania to te wyrazy zostałyby użyte jako epitety w bezpośrednim odniesieniu do meczu albo jako wykrzyknienia. Tu zaś zostały użyte jako mocniejsze odpowiedniki niewulgarnych określeń - "wkurzać" i "słaby". Poza tym ile tego było na taką długość notki... rozumiem gdyby w dwóch linijkach poleciały jakieś "ku.rwy", ale w takim wywodzie?... Spoko, przekleństw więcej będzie, ale bez przesaaady.

Cytat:
Po czwarte z elekcjonerem i jego rolą patrz na przykłąd Grecji - kto wierzył że zdobędzie ona mistrza Europy?


Ja nie twierdzę że Janas jest trenerem doskonałym, ja jedynie proszę o nie zwalanie absolutnie wszystkiego na trenera. Krytykujesz Janasa za trzymanie się Lewandowskiego - znaczy się Lewandowski jest cienki, tak? To dlaczego nie masz pretensji do Lewandowskiego? Mógł odmówić a pojechał i grał rzekomo cienko. Dlaczego to nie on zawinił? Albo pozostali cienko grający? Trener reprezentacji to nie jest koleś grający w Fifę 2006 World Cup Edition, który własnymi palcyma kieruje całą drużyną, i jak jest dobry to każdą ekipą rozpyka każdą inną. Trener reprezentacji to jest koleś, który w trakcie meczu stoi w garniturze gdzieś za linią boiska i tłumaczy jedenastu dorosłym facetom, których widuje nieraz tylko kilka dni na dwa miesiące, co mniej więcej na tym boisku, które ledwo z boku widzi, mają robić.
Najwyraźniej Grekom lepiej się powiodło. Byli lepiej zmotywowani, celniej podawali, lepiej się orientowali, byli lepiej zgrani. Oczywiście, trener reprezentacji mógł im w tym pomóc - ale jeśli zawodnicy sami nie potrafią celnie podawać (czego powinni się uczyć w klubach, nie na zgrupowaniach reprezentacji), albo grają na pałę, albo nie chcą się zgrać, to choćby trener po stokroć by z nimi tego nie przerabiał i w teorii, i w praktyce - może się w rzyć cmoknąć. Ustawienie 4-5-1 może i było błędem, ale czy sądzisz że Janas nakazywał pomocnikom "gdy leci do Ciebie piłka, to odwróć się do niej plecami i przerzuć główką gdzieś w cholerę"? Nie? Popatrz, a tak właśnie robili...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vampire
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: KRK

PostWysłany: Czw 18:04, 15 Cze 2006    Temat postu:

~ napisał:
A czy gdziekolwiek była mowa o "męczeniu Niemców"? Zaś Polacy zmęczenia nie odczuwali, bo lecieli na pełnej adrenalinie - niezmienieni zawodnicy grali żwawo do końca meczu.


Ja tak sentencję o zaskoczeniu Niemców zrozumiałem. Nie wiem czy znasz Sobolewskieg z gry w Wiśle Kraków? Ja go znam aż za dobrze to straszny Walczak ale jak zobaczy piłkę to głupieje. Wiedząc że on dostał na początku zółtą kartkę Janas nie zmieniając go zdecydował się na bombę z opóźnionym zapłonem (a jak napisałaś oni już grali adrenaliną - czyli umysł mieli najpewniej małorealistycznie patrzący).


~ napisał:
. Poza tym ile tego było na taką długość notki... rozumiem gdyby w dwóch linijkach poleciały jakieś "ku.rwy", ale w takim wywodzie?... Spoko, przekleństw więcej będzie, ale bez przesaaady.


Niewiele (tu powinno być mocniejsze słowo ale się nie decyduje na takie) mnie obchodzi ile tego było, akurat do tej patrz http://www.sacrilegium.fora.pl/viewtopic.php?t=2 chodzi mi o czystoś przekazu. Jeżeli ma to cel liryczny ok ale bez przesady. Wiem że Miodek mówił że używanie takich słów jest w pewnych momentach wskazane ale...

~ napisał:
To dlaczego nie masz pretensji do Lewandowskiego? Mógł odmówić a pojechał i grał rzekomo cienko. Dlaczego to nie on zawinił? Albo pozostali cienko grający? Trener reprezentacji to nie jest koleś grający w Fifę 2006 World Cup Edition, który własnymi palcyma kieruje całą drużyną, i jak jest dobry to każdą ekipą rozpyka każdą inną. Trener reprezentacji to jest koleś, który w trakcie meczu stoi w garniturze gdzieś za linią boiska i tłumaczy jedenastu dorosłym facetom, których widuje nieraz tylko kilka dni na dwa miesiące, co mniej więcej na tym boisku, które ledwo z boku widzi, mają robić.
Najwyraźniej Grekom lepiej się powiodło. Byli lepiej zmotywowani, celniej podawali, lepiej się orientowali, byli lepiej zgrani. Oczywiście, trener reprezentacji mógł im w tym pomóc - ale jeśli zawodnicy sami nie potrafią celnie podawać (czego powinni się uczyć w klubach, nie na zgrupowaniach reprezentacji), albo grają na pałę, albo nie chcą się zgrać, to choćby trener po stokroć by z nimi tego nie przerabiał i w teorii, i w praktyce - może się w rzyć cmoknąć. Ustawienie 4-5-1 może i było błędem, ale czy sądzisz że Janas nakazywał pomocnikom "gdy leci do Ciebie piłka, to odwróć się do niej plecami i przerzuć główką gdzieś w cholerę"? Nie? Popatrz, a tak właśnie robili...


Argument pierwszy pozostawiam bez komentarza - to tak jakby zapytać się bogatego dlaczego chce więcej a wokoło tyle biedaków. Nie twierdzę że to wina tylko Janasa (patrz końcowe minuty z Ekwadorem które pewnie pozostaną nierozwiazywalną zagadką - jak gdy się przegrywa 2:0 można wymienić 5 podań między obrońcami). Zapytj każdego kogo chcesz czemu Grecja zwyciężyła, odpowie Ci bo mieli doskonałą taktykę. I to jest klucz do sukcesu, tak oczywiście że musiel mieć lepszych piłkarzy, ale to taktyka zwyciężyła (niestety bardzo brzydka, ale jednak). Od sztabu trenerskiego zależy też głównie motywacja piłkarzy. Zgadzam sie z Bońkiem że Polacy graja do pierwszego BMW i to jest niestety fakt ale dla mnie przeważajaca wina leży po stronie Janasa. Pewne że z takimi piłkarzami nie można zdobyć mistrza ale inny trener (chodzi mi o Kasperczaka) zrobiłby coś więcej. I nie mówię że jego wszystkie decyzje były złe bo chwilć go bedę za powołanie Jelenia, Bosackiego (brawo dla tego pana za ostatni mecz) i niepowołanie Dudka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~
kaseta



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Stąd

PostWysłany: Czw 19:24, 15 Cze 2006    Temat postu:

Vampire napisał:

Ja tak sentencję o zaskoczeniu Niemców zrozumiałem. Nie wiem czy znasz Sobolewskieg z gry w Wiśle Kraków? Ja go znam aż za dobrze to straszny Walczak ale jak zobaczy piłkę to głupieje. Wiedząc że on dostał na początku zółtą kartkę Janas nie zmieniając go zdecydował się na bombę z opóźnionym zapłonem


Widocznie chcąc trzymać się niegłupich założeń liczył że Sobolewski się opanuje. I się przeliczył. Bywa.

Cytat:
(a jak napisałaś oni już grali adrenaliną - czyli umysł mieli najpewniej małorealistycznie patrzący).


Jak to Polacy - Niemcy pod koniec też szli na ostrej adrenalinie, ale dalej grali z głową.

Cytat:
Niewiele (tu powinno być mocniejsze słowo ale się nie decyduje na takie) mnie obchodzi ile tego było, akurat do tej patrz http://www.sacrilegium.fora.pl/viewtopic.php?t=2 chodzi mi o czystoś przekazu. Jeżeli ma to cel liryczny ok ale bez przesady. Wiem że Miodek mówił że używanie takich słów jest w pewnych momentach wskazane ale...


...ale co? Właśnie po to zostały przeze mnie użyte. Bo na Janasa kibice się nie "wkurzają" tylko "wkurwiają", grożąc przy okazji "zapi-tralalala-niem" i "spaleniem mu chaty" (cytaty!). A trener chuuu..steczkowy to trener, ekhm, gorzej niż "gorszy niż "słaby"".
W moim przypadku - 100% dbałości o czystość przekazu.

Cytat:
Argument pierwszy pozostawiam bez komentarza - to tak jakby zapytać się bogatego dlaczego chce więcej a wokoło tyle biedaków.


Szkoda że jednak skomentowałeś, bo nie komentując wypadłbyś lepiej. A tak - sam zasugerowałeś że Lewandowski jest zbyt słaby na reprezentację - to dlaczego nie masz mu za złe tej słabości? Trener ma być idealny, a piłkarz może być cienki? Zdawało mi się dotąd że piłka nożna polega na kopaniu piłki, a czynność tę wykonują piłkarze. Trener pełni zatem w rzeczywistości funkcję drugorzędną wobec samych sportowców [patrz: mogłoby go po prostu nie być] Jak więc piłkarze na boisku są ciency, to co ma trener [albo raczej - selekcjoner] na to poradzić? Owszem, jako selekcjoner może wybrać rzekomo lepszych - ale skąd ma wiedzieć czy faktycznie zagrają lepiej? Piłkarze to wciąż ludzie, dorośli, autonomiczni w działaniu. Mogą odmówić gry w mistrzostwach jeśli nie czują się na siłach - jeśli zaś podejmują się, to są za tę grę odpowiedzialni. Mogą poprosić o zmianę, o niewystąpienie w meczu. Ale mogą też olać sprawę będąc już na boisku. Albo zagrać słabo, choć ponoć lepszych nie było (Żurawski w meczu z Ekwadorem!). Dlaczego zawsze trener jest winien?

Cytat:
Nie twierdzę że to wina tylko Janasa (patrz końcowe minuty z Ekwadorem które pewnie pozostaną nierozwiazywalną zagadką - jak gdy się przegrywa 2:0 można wymienić 5 podań między obrońcami).


Cieszę się że tak uważasz, ale mam dziwne wrażenie że wg niektórych Janas powinien był wówczas wbiec na boisko, zabrać im piłkę i strzelić.

Cytat:
Zapytj każdego kogo chcesz czemu Grecja zwyciężyła, odpowie Ci bo mieli doskonałą taktykę. I to jest klucz do sukcesu, tak oczywiście że musiel mieć lepszych piłkarzy, ale to taktyka zwyciężyła (niestety bardzo brzydka, ale jednak). Od sztabu trenerskiego zależy też głównie motywacja piłkarzy.


A tu się po prostu zgadzamy. Janas powinien był zmienić taktykę na ten mecz, nie rozumiem jak można liczyć na strzelenie bramki Niemcom wystawiając tylko jednego wysuniętego napastnika.

Cytat:
Zgadzam sie z Bońkiem że Polacy graja do pierwszego BMW i to jest niestety fakt ale dla mnie przeważajaca wina leży po stronie Janasa. Pewne że z takimi piłkarzami nie można zdobyć mistrza ale inny trener (chodzi mi o Kasperczaka) zrobiłby coś więcej. I nie mówię że jego wszystkie decyzje były złe bo chwilć go bedę za powołanie Jelenia, Bosackiego (brawo dla tego pana za ostatni mecz) i niepowołanie Dudka.


Nno i tu przestajemy się zgadzać. Problem polega na tym, że gorzej niż z rozeznaniem taktycznym jest u Polaków z motywacją. I to nie tylko u piłkarzy. Żyjemy jeszcze tradycją Orłów Górskiego, jednocześnie wyznając zasadę "wszystko albo nic". Polscy piłkarze (zaznaczam - w reprezentacji!) starają się dopóki nie przegrywają, potem popadają w swojego rodzaju fatalizm - "coś tam próbujemy, ale jak nam nie pozwolą strzelić to są chamy i trudno się mówi, i tak dostaniemy kasę od macierzystych klubów, a kibice nam prędzej czy później wybaczą, bo przecież tak już jest z polską reprezentacją że przegrywa" (sic!). I nie twierdzę tu że polscy piłkarze grają na odwał - pewnie i się starają, ale bez rzeczywistej wiary w to co robią. To swoisty paradoks - "reprezentacja nie jest ważna bo przegrywa, a jej wyniki nie są istotne bo to tylko reprezentacja". To samo jest zresztą u kibiców - "fajnie by było gdybyśmy wygrali, ale pewnie i tak przegramy, tak już musi być", za często takie słowa padają. Pasowałyby jak ulał do kibiców Liechtensteinu czy Wysp Owczych, z tym że kibice tych krajów cieszą się każdym meczem swojej reprezentacji i gratulują im wszelkich starań. A z nami to jest tak, że zachodzimy dalej, ale nie wystarczająco daleko dla naszych uśpionych ambicji - i wtedy popadamy w marazm. Sęk w tym, że tyczy to się zarówno kibiców, jak i piłkarzy... W klubach nie ma miejsca na takie smęty, i dlatego tam nasi piłkarze jakoś się wykazują. A tu? I tak będzie na trenera, trener znowu wszystko spieprzył.
Zresztą, taka "polska" logika obowiązuje nie tylko w piłce, ale o tym tutaj sza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vampire
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: KRK

PostWysłany: Czw 19:36, 15 Cze 2006    Temat postu:

~ napisał:
Szkoda że jednak skomentowałeś, bo nie komentując wypadłbyś lepiej. A tak - sam zasugerowałeś że Lewandowski jest zbyt słaby na reprezentację - to dlaczego nie masz mu za złe tej słabości?


Jak to nie mam? ma mu za złe tę słabość i uważam że tak samo jak Janas nie powinien zostać naszym selekcjonerem (bo jak sama napisałaś winien selekcjonować piłkarzy) tak i uważam że Lewndowski był słaby, żeby grać w reprezentacji (czyt: nie wyselekcjonował go) ale zauważ że pisałem o meczu z Danią i do tego się odwoływałem.

A dbaj o czystość przekazu a nie o jego brudniejszą warstwę. aTo niedokokńczone ale... chciałem żebyś domyśliła się spojrzeć w link - zaznaczam nie Miodek jest tu adminem Smile Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~
kaseta



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Stąd

PostWysłany: Czw 19:47, 15 Cze 2006    Temat postu:

I ch...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ~ dnia Czw 19:50, 15 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vampire
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: KRK

PostWysłany: Czw 19:49, 15 Cze 2006    Temat postu:

warning !!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~
kaseta



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Stąd

PostWysłany: Czw 19:52, 15 Cze 2006    Temat postu:

Oj, nno już

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vampire
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: KRK

PostWysłany: Pią 18:24, 16 Cze 2006    Temat postu:

Szacunek dla Boruca
za ten wywiad

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slayer
wersja z bonusami



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Pią 23:09, 16 Cze 2006    Temat postu:

tak szczerze mówiąc, oglądając mundial, jest on coraz... nudniejszy. Nie wiem, może dlatego, że nasi odpadli to mi po prostu obrzydł? Polska jedzie do domu, razem z nią Paragwaj, WKS - czyli ci, którzy mieli być czarnym koniem, Serbowie, którzy również nie są słabiakami... i tak patrzę i tak obserwuję i co widzę? Niemcy są słabi jak nigdy ( a oglądam mundial od 1990 roku... oglądałem też urywki czegoś tam w 86, ale wtedy miałem 4 lata i gówno pamiętam tak naprawdę Wink... Niemcy naprawdę są słabi jak nigdy... no może ciut lepsi od tych co grali w 98 r. Anglia to samo... męczy się strasznie, najpierw ledwo co z Paragwajem, wczoraj zwycięzyła też ledwo co Trynidad... Francja? dno totalne... gdyby Szwajcaria nie miała pecha, mogłaby ograć żabojadów z 2:0. Jedyna drużyna z Europy, która pokazała wielki futbol to Hiszpania. I nie grali z byle kim tylko z Ukrainą, która co prawda jest debiutantem, ale ma w swoich szeregach kilku świetnych piłkarzy z jednym wybitnym ( Szewczenko ). No zobaczymy jak to dalej będzie w tym mundialu... Polski już nie ma, więc pozostało kibicować Kangurom... Go Aussies! Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vampire
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: KRK

PostWysłany: Sob 14:14, 17 Cze 2006    Temat postu:

A Italia Smile pierwszy raz widzę taki otwarty futbol ze strony Włochów. Osobiscie od zawsze im kibicuje - teraz tym bardziej Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sok pomidorowy
winyl



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Nie 11:59, 09 Lip 2006    Temat postu:

italia dzisiaj wygra jak nie to ... to nie wiem ale francji nie lubie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum o muzyce rockowej wszelkiego rodzaju Strona Główna :: Przy piwie (czyli Hyde park) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin