sedesito
wersja z bonusami
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:59, 08 Cze 2006 Temat postu: Sonata Arctica |
|
|
dobra nie wiem czy to dział odpowiedni ale co się będęprzejmował
SONATA ARCTICA - jakis czas temu pewna osoba z wrocławia namiętnie zasłuchiwała się jakimś bliżej nie znanym mi zespołem na pewnym forum. no i prowadzony chęcią przekonania się was ist das obudziłem muła i wpisałem pierwszą lepszą piosenke - trafiłem na kawałek "replica"
po pierwszym przesłuchaniu siedziałem jak wryty i słuchałem po raz drugi - ot, coś co baaardzo lubię wylądowało na moim dysku. no i teraz - skąd zdybać więcej? otóż ta pewna wrocławianka była na tyle miła (do teraz nie wiem jak jej dziękować za to co dla mnie zrobiła :* ) i posłała mi 100 mb (chyba) sonaty arctici.
Ta pochodząca z finlandii grupa (nie licząc tego, że do finlandii mam cholerny sentyment - pana tadeusza nie zdzierżyłem ale fiński epos narodowy miałem przyjemność dorwać - polecam kalevale) wedle słów aurory z wrocławia ( ) prezentuje power metal (bo ja się nie wyznaje na tych odmianach... ja tylko słucham). zarąbiście podobają mi się gitary w ich kawałkach, teksty oraz klimat płyt.
Tutaj wypadałoby dodać, że od czasu zassania "replici" moja kolekcja rozrosła się do siedmiu albumów: ecliptica, end of this chapter, for the sake of revenge, silence, song of silence, reckonning night i winterheart's guild.
Dwie ostatnie wywarły na mnie chyba największe wrażenie: misplaced, blinded no more, reckonning day reckonning night, misery, cage, champagne bath to kawałki które od dłuższego czasu przewijają się przez moje listy odtwarzania i mógłbym polecić każdemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
panzerfaust
kaseta
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 16:05, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
bylo ponad 100
wracajac do Sonaty.
W sumie nie poznalabym tej kapeli gdyby nie szukanie pewnej sonaty beethowena ktorej wyjatkowo potrzebowalam. posrod niezliczonych tytulow muzyki klasycznej rzycil mi sie w oczy jeden - wykonawca: sonata arctica, tytul: tallulah. ot z ciekawosci sciagnelam sobie i odsluchalam.. piekna ballada - taka jakie lubie - i jeszcze ten glos wokalisty.. pozniej przypadkowo trafilam na kolejny kwalek - broken, w ktorym zakochalam sie w trybie natychmiastowym. od tego zaczeko sie masowe sciaganie uytworow, pozniej albumow, a nawet zaopatrzenie sie w jeden krazek w internetowym sklepie dotad mam slabosc do glosu wokalisty i samej melodyjnosci utworow. po prostu jedena w swoim rodzaju - SONATA ARCTICA.
zagoscila na mojej liscie na stale. i nie mam zamiaru wyrzucac
moze teraz ja polece kilka kawalątkow:
the misery
tallulah
broken
replica
the power of one (geniusz)
fullmoon
the rest of the sun belongs to me
ruins of my life
hunting hight & low (feat. stratovarius)
white pearl, black oceans
i wiele wiele wiele wiele wiele wiele wiele wiele wiele wiele i wieeeeeeeeele innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|